Wspierają Nas

  • Enet
  • Eko goods
  • Dom Pizzy i Tapas
  • Butterfly
  • Miasto Toruń
  • Stary rynek 25 apartamenty
  • Manekin
  • Kujawsko-pomorskie
  • Barki na wiśle
  • Energa

spgwaletr-wels.jpg

Pierwsze historyczne zwycięstwo w Europejskiej Lidze Mistrzów odniosła ENERGA - MANEKIN TORUŃ pokonując we własnej hali po ponad trzygodzinnym thrillerze austriacki WALTER WELS 3-2. Kolejny wspaniały mecz rozegrał lider naszego zespołu Brazylijczyk Cazuo Matsumoto, który na swoje konto zapisał komplet dwóch punktów. Trzecie oczko zapewniające triumf gospodarzom dał Czech Pavel Sirucek. Na słowa uznania zasługuje również trzeci grający tego dnia w naszej drużynie, najmłodszy Tomasz Kotowski, który choć minimalnie przegrał zostawił po sobie bardzo dobre wrażenie. Ale po kolei. Pierwsza partia wieczoru to dość pewne 3-1 zwycięstwo Cazuo Matumoto nad Serbem Zsoltem Peto. Druga partia to z kolei pewne zwycięstwo lidera gości Wang Jian Juna nad Palem Siruckiem 3-0. W trzeciej grze bliski sprawienia wielkiej sensacji był najmłodszy w całym meczu Tomasz Kotowski. Torunianin prowadził już 2-1 w setach ostatecznie ulegając Mihai Bobocica 2-3. Tomek po raz kolejny pokazał, że ma wielki talent i jest tylko kwestią czasu, gdy zacznie wygrywać takie pojedynki. Konfrontacja w Lidze Mistrzów ma to przyspieszyć. Goście wyszli na prowadzenie w meczu 2-1. Kolejna partia to spotkanie dwóch liderów, z którego zwycięsko wyszedł lider gospodarzy Cazuo Matsumoto pokonując Chińczyka Wang Jian Juna 3-1. Ta partia to tenis na najwyższym światowym poziomie, która obfitowała w wiele finezyjnych akcji niezapomnianych dla kibiców. Tak więc na tablicy wyników 2-2 i mecz rozpoczyna się od początku. Na przeciwko siebie stają Pavel Sirucek i Zsolt Peto. Pierwsze dwa sety wygrywa zawodnik ENERGI  - MANEKINA  i  to toruńska drużyna jest bliższa zwycięstwa w całym meczu. Niestety kolejne dwa sety padają minimalnie łupem gości i o wyniku pojedynku jak i całego meczu musiał decydować ostatni set. To był już prawdziwy horror. Znakomicie tego seta od 4-0 rozpoczął zawodnik gości, a kibice w Arenie Toruń chyba już wątpili w końcowy sukces Pavla Sirucka i całej drużyny. Na szczęście tylko na chwilę bo kolejne pięć wygranych piłek przez walecznego Czecha rozgrzało kibiców do czerwoności i dopingiem na stojąco w ostatniej fazie seta pomogli wygrać mu partię i cały mecz zapewniając to historyczne zwycięstwo w ETTCL. Marzenia i cel na ten sezon w Lidze Mistrzów zostały spełnione bo chcieliśmy wygrać jakiś mecz. Apetyt rośnie jednak w miarę jedzenia. Teraz po zwycięstwie z austriacką drużyną otworzyła się realna szansa na zajęcie trzeciego miejsca w grupie co z kolei gwarantuje awans do ćwierćfinału Pucharu Europy ETTU CUP. Do tego będziemy dążyć zapewnia Prezes Klubu Krzysztof Piotrowski, który po meczu był bardzo szczęśliwy i zatańczył dla kibiców krótką sambę na stole.   

KST ENERGA-MANEKIN TORUN – SPG WALTER WELS 3:2
Cazuo MATSUMOTO - Zsolt PETÖ 3:1 (11:5, 12:10, 7:11, 11:8)
Pavel SIRUCEK - WANG Jian Jun 0:3 (8:11, 8:11, 8:11)
Tomasz KOTOWSKI - Mihai BOBOCICA 2:3 (11:8, 10:12, 11:8, 4:11, 5:11)
Cazuo MATSUMOTO - WANG Jian Jun 3:1 (11:6, 11:9, 6:11, 11:8)
Pavel SIRUCEK - Zsolt PETÖ 3:2 (14:12, 11:7, 9:11, 9:11, 11:8)